Nowym prezesem państwowej firmy PERN Przyjaźń, właściciela ropociągów z Rosji do rafinerii w Polsce i Niemczech, został Krzysztof Spandowski - były szef tej firmy z końcówki rządów Jerzego Buzka. Do zarządu PERN trafił też działacz PO z Trójmiasta.
Nowym prezesem PERN został wybrany w konkursie Krzysztof Spandowski, przez lata związany zawodowo z Trójmiastem, gdzie był m.in. szefem Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańsk - poinformowała "Gazeta".
Spandowski był już szefem PERN w 2001 r. Odwołany po objęciu władzy przez rząd Leszka Millera zajmował się m.in. organizacją samochodowego rajdu "Transsyberia 2003". Kiedy prezydentem Warszawy został Lech Kaczyński, Spandowskiego powołano do zarządu warszawskiej spółki Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji - przypomniała "Gazeta".
Z MPWiK pożegnał się jesienią 2006 r., kiedy został prezesem państwowego Siarkopolu Gdańsk. Ta firma w ostatnich latach zajmowała się również przeładunkiem paliw. Spandowski wyciągnął gdański Siarkopol z tarapatów finansowych i szykował ją do przejęcia... przez PERN, którym teraz będzie zarządzać. Na terenach gdańskiego Siarkopolu PERN zamierza zbudować nowe magazyny produktów naftowych.
Do nowego zarządu PERN został powołany także Jerzy Komorowski. Pod koniec rządów AWS i na początku rządów SLD-PSL był on w zarządzie Naftobaz, państwowej firmy przechowującej większość krajowych zapasów paliw. Za rządów PiS Komorowski został dyrektorem finansowym PERN i prokurentem tej firmy.
W nowym zarządzie PERN jest też Marek Litka, ekonomista, a zarazem działacz PO związany z prezydentem Gdańska Pawłem Adamowiczem. W lutym Litka został już powołany do rady nadzorczej państwowego Portu Gdańskiego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ropociągi Przyjaźń mają nowego szefa