Rosja i Arabia Saudyjska porozumiały się ws. rynku ropy

Rosja i Arabia Saudyjska porozumiały się ws. rynku ropy
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Arabia Saudyjska, faktyczny, choć nieformalny przywódca OPEC i Rosja poinformowały w poniedziałek, że będą współpracować, by ustabilizować rynek ropy. Zdaniem ekspertów ze względu na interesy Moskwy i Rijadu jest to puste porozumienie.

O umowie poinformował rosyjski minister energetyki Aleksandr Nowak nazwał jej zawarcie "momentem historycznym"; spotkał się on wcześniej w poniedziałek z saudyjskim ministrem energetyki, przemysłu i bogactw naturalnych Chalidem ibn Abd al-Azizem al-Falihem w trakcie obrad G20 na szczycie w Hangzhou (Hangczou) w Chinach.

Ministrowie wydali też wspólny komunikat, w którym mówią o "konieczności opanowania przesadnej zmienności na rynkach naftowych" oraz woli współpracy "w celu ustabilizowania rynku ropy".

W komunikacie ministrowie zastrzegają, że nie podejmą natychmiast takich działań, ale mogą w przyszłości porozumieć się w sprawie ograniczenia wydobycia ropy. Zapewniają natomiast, że podejmą współpracę w kwestiach dotyczących nowych technologii produkcji, rafinacji i przechowywania surowca oraz jego transportu i dystrybucji.

Arabia Saudyjska i Rosja realizują wspólnie 21 proc. globalnego popytu na ropę.

Bloomberg przypomina, że w piątek prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, iż chciałby, aby OPEC i Moskwa uzgodniły zamrożenie wydobycia ropy; wystąpienie Putina sprawiło, że na giełdach podskoczyły ceny surowca. W sobotę rosyjski prezydent spotkał się z saudyjskim księciem Muhammadem bin Salmanem as Saudem.

Książę Muhammad, drugi w kolejce do saudyjskiego tronu, jest wicepremierem, ministrem obrony i szefem rady ds. gospodarki i rozwoju; książę odpowiada też za naftową politykę państwa.

Rosja, która nie jest członkiem Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC), próbowała już kilkakrotnie doprowadzić do szerokiego porozumienia producentów ropy - zarówno tych zrzeszonych w kartelu jak i niezależnych, ale jak dotąd nie udało się zawrzeć paktu o zamrożeniu produkcji, który doprowadziłby do podbicia cen surowca, które załamały się dwa lata temu.

Rozmawiając z dziennikarzami po spotkaniu z Nowakiem al-Falih powiedział, że zamrożenie wydobycia "nie jest jedynym rozwiązaniem" problemu, odmówił jednak podania szczegółów ustaleń, jakie zapadły między nim a rosyjskim ministrem.

Moskwa i Rijad powołają "grupę roboczą", której zadaniem będzie między innymi monitorowanie rynku ropy i przygotowywanie rekomendacji dotyczących jego stabilizacji - podaje CNBC.

Państwa OPEC, Rosja oraz inni producenci ropy, których budżety ucierpiały na skutek utrzymujących się od dawna niskich cen surowca, spotkają się we wrześniu w Algierii na nieformalnym szczycie, zorganizowanym przy okazji Międzynarodowego Forum Energetycznego (IEF), w nadziei na wypracowanie wspólnego stanowiska, które ustabilizuje rynki naftowe.

Szczyt OPEC odbędzie się w listopadzie w Wiedniu. Przy każdej z tych okazji Nowak spotka się al-Falihem.

Zdaniem cytowanych przez Bloomberga ekspertów saudyjsko-rosyjska "grupa robocza" nie ma wielkich szans na podbicie cen ropy, które na niskim poziomie utrzymuje kryzys nadpodaży.

"To polityczne oświadczenia i bardzo jeszcze niekonkretne" - skonstatował szef szwajcarskiej firmy konsultingowej Petromatrix Olivier Jacob, który przypomniał, że o powołaniu takiej grupy mowa była od dawna, a mechanizm ograniczania podaży ropy jak dotąd nie został wypracowany.

"Forbes" w ogóle ocenia, że szanse na to, by Rosja, która czerpie połowę dochodów budżetowych z produkcji ropy i gazu, zgodziła się w istocie na zamrożenie produkcji, są nikłe, ponieważ - tak jak Rijad - walczy o zachowanie swego udziału w rynku, zwłaszcza w Europie i Azji. A zarówno Rijad, jak i Moskwa oraz Teheran konkurują o dostęp do rynku Chin.

Rosyjski minister finansów Anton Siłuanow poinformował po fiasku kolejnej próby zawarcia porozumienia w sprawie zamrożenia produkcji ropy podczas kwietniowego szczytu w Katarze, że Rosja opiera swe prognozy ekonomiczne na założeniu, iż cena ropy utrzyma się na obecnym poziomie, bliskim 40 dol. za baryłkę i przy takich projekcjach stara się równoważyć swoją sytuację finansową. Moskwa może być zatem umiarkowanie zainteresowana ograniczaniem produkcji.

Saudyjczycy są tymczasem przygotowani na długą wojnę cenową z konkurentami. Najpierw strategia niskich cen była wymierzona w USA, a teraz w Iran. Są skłonni ją kontynuować nawet za cenę deficytu. Jak podaje "Forbes", w roku ubiegłym osiągnął on historyczny rekord i wyniósł 100 mld dol., a tegoroczny, projektowany deficyt ma sięgnąć 87 mld dol. Rijad równoważy też spadek dochodów z powodu niskich cen ropy sięgając po swe rezerwy walutowe. W 2014 roku Arabia Saudyjska oznajmiła, że nie zmartwi jej spadek cen ropy nawet poniżej 20 dol. za baryłkę.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Rosja i Arabia Saudyjska porozumiały się ws. rynku ropy

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!