Niskie ceny ropy zmuszają Rosję do obniżania ceł eksportowych na surowiec. Od pierwszego października cło na eksport ropy maleje o 17,7 dolara.
Obniżka ceł ma pomóc rosyjskim spółkom naftowym w utrzymaniu przychodów. Branża naftowa cierpi bowiem z powodu niskich cen surowca. Jak poinformował jeden z ekspertów rosyjskiego Ministerstwa Finansów, średnia cena baryłki (159 litrów) ropy naftowej eksportowanej przez Rosję w okresie od 15 sierpnia do 14 października wynosiła nieco ponad 45,32 dolara (330,9 dolara za tonę).
W praktyce taka niska cena oznacza, że z części eksportu cło nie jest w ogóle pobierane. Z tych złóż, gdzie koszty eksploatacji są szczególnie wysokie na przykład Wschodnia Syberia, cło pozostanie na poziomie zero, jeśli cena baryłki ropy nie przekroczy 65 dolarów.
Spadek ceł oznacza poważne problemy dla rosyjskiego budżetu. Aż ponad połowa jego przychodów pochodzi z tytułu wydobycia i eksportu gazu zmiennego, ropy naftowej i kilku innych surowców.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rosja jeszcze mniej zarobi na eksporcie ropy