Rosyjscy celnicy zaczęli zatrzymywać transport kolejowe i samochodowe z LPG, które miały trafić na Ukrainę. Jako powód podają nakaz władz w Moskwie.
Zdaniem analityków, wyjaśnienia Moskwy są wątpliwe i raczej chodzi o wywarcie presji ekonomicznej na ukraińską gospodarkę. Brak LPG z Rosji będzie bowiem dla naszego wschodniego sąsiada dużym problemem.
Jednak jak podkreślają specjaliści, działania Kremla mogą przynieść odwrotny skutek i dać Kijowowi argumenty, że jakiekolwiek kontakty handlowe w sferze paliw są z Rosją ryzykowne. Między innymi po raz kolejny utwierdzą Ukraińców w tym, ze nie warto np. kupować gazu z Rosji.
LPG, powszechnie określane jako propan, jest zazwyczaj tańszą alternatywą wobec innych rodzajów paliw. LPG jest powszechnie stosowane jako paliwo w samochodach, do ogrzewania lub do produkcji energii elektrycznej.
Ukraina jest drugim co do wielkości, po Polsce, rynkiem zagranicznym dla rosyjskiego LPG. W ubiegłym roku Rosja eksportowała około 800 tys. ton LPG.
Dariusz Malinowski