Rurociąg produktowy z Możejek do terminalu morskiego mógłby powstać najwcześniej w 2010 r. Nie ma jeszcze decyzji, czy zostanie poprowadzony do Kłajpedy, czy do Butyngi.
- W najbliższych dniach oczekujemy zatwierdzenia generalnego planu budowy rurociągu, który przewiduje dwa warianty - Kłajpedę bądź Butyngę jako końcowy terminal. Złożyliśmy odpowiednie dokumenty do litewskiego ministerstwa gospodarki. Uzyskanie zgody będzie istotnym krokiem na drodze do rozpoczęcia budowy - powiedział PAP Marek Mroczkowski, dyrektor generalny Możejek.
PKN Orlen byłby zainteresowany budową rurociągu do Kłajpedy pod warunkiem, że zostanie współwłaścicielem Klajpedos Nafta, spółki zarządzającej terminalem. Obecnie większościowym właścicielem terminala, kontrolującym 70 proc. jego akcji, jest litewski skarb państwa.
Przedstawiciele PKN Orlen oceniają, że zakup udziałów w Klajpedos Nafta dałby firmie wpływ na kształtowanie się stawek przeładunkowych, a tym samym zagwarantowałoby zwrot z inwestycji w odpowiednim czasie.
- W kwestii odkupu akcji Klajpedos Nafta nie ma istotnego postępu, dlatego prowadzimy równolegle prace studialne i staramy się o uzyskanie zgód na budowę rur do obu terminali. Gdy trzeba będzie podjąć ostateczną decyzję, wybierzemy odpowiedni wariant, mając już pewne zaplecze formalne - powiedział Mroczkowski.
Dodał, że firma dokona wyboru w ciągu kilku miesięcy.
Za budową rury do terminalu w Kłajpedzie przemawia gotowa infrastruktura na miejscu. Z kolei w Butyndze konieczne byłyby dodatkowe inwestycje w boję i zbiorniki.
Koszt budowy rury do Kłajpedy szacowany jest na 100 mln USD (bez wliczania w to udziałów w Klajpedos Nafta). Rurociąg do Butyngi byłby krótszy, ale konieczne byłyby wydatki na miejscu i w efekcie ten wariant byłyby droższy o ok. 30 proc.
- Kłajpeda byłaby dla nas atrakcyjniejszym rozwiązaniem pod warunkiem utrzymania pod kontrolą ryzyka biznesowego, jakim są stawki za przeładunek - poinformował Mroczkowski.
Dodał, że już planowane jest podniesienie stawek portowych w Kłajpedzie o 5-8 proc. Nowe kwoty obowiązywałyby od połowy roku.
- Sprawa nie jest jeszcze ostatecznie przesądzona, ale odbyliśmy już wstępne rozmowy na ten temat. Każdy taki wzrost jest dla nas bolesny, poza tym dowodzi, że istnieje ryzyko inwestycji w rurę do Kłajpedy - powiedział szef rafinerii.
Rurociąg mógłby powstać najszybciej w ciągu 2,5 roku, co oznacza, że najwcześniejszy możliwy termin realizacji inwestycji to 2010 rok.
- To nie tyle kwestia samej budowy, co uzyskiwania zgód, pozwoleń i negocjacji z właścicielami gruntów, przez które miałaby przebiegać rura - ocenia Mroczkowski.
Według niego inwestycja przyniosłaby duże oszczędności, poza tym byłaby bezpieczniejsza i bardziej ekologiczna. Na początku lutego prezes PKN Orlen Piotr Kownacki (obecnie zawieszony) informował, że w jej wyniku spółka zaoszczędziłaby kilkadziesiąt milionów dolarów rocznie.
Możejki rozpatrują również inne alternatywne warianty. W grę wchodzi budowa rury do któregoś z portów łotewskich - Lietaja lub Ventspils.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rurociąg z Możejek do terminalu morskiego najwcześniej w 2010 r.