Rynek biopaliw w Polsce będzie się rozwijał. Nie zmienią tego nawet kolejne zaniechania naszych rządów.
Zdaniem Brukseli, udział biokomponentów w rynku paliw wyniesie w 2020 r. co najmniej 10 proc. Zgodnie z wymogami unijnymi, Polska powinna osiągnąć w 2010 r. minimum 5,75 proc. udziału biokomponentów w zużyciu paliw transportowych. Plany Ministerstwa Gospodarki zakładające, że w 2007 r. wzrośnie do 2,3 proc., okazały się zbyt ambitne. Zdaniem Krajowej Izby Biopaliw, dziś udział ten wynosi zaledwie 0,6-0,7 proc.
Rynek z pewnością jest perspektywiczny, świadczy o tym choćby skala zainteresowania produkcją biopaliw. W Polsce chcą to robić m.in. Rafineria Trzebinia, Grupa Lotos (Lotos Biopaliwa), Elstar Oils, Solvent Wistol (dawniej Solvent Dwory), Skotan czy PKM Duda.
Zdaniem Magdaleny Rogulskiej, kierownik Europejskiego Centrum Energii Odnawialnej w Centralnym Laboratorium Naftowym, biopaliwa są dzisiaj najlepszym rozwiązaniem na rynku motoryzacyjnym.
- Rynek biopaliw będzie się rozwijał, ponieważ nie ma innego wyboru, dopóki nie opanujemy taniej produkcji wodoru. Ponadto regulacje unijne wymuszają produkcję takich paliw - podkreśla w "PB" Magdalena Rogulska.
Niestety, cały czas pojawiają się schody. Komisja Europejska nie notyfikowała naszych dwóch ustaw (o zmianie ustawy o podatku akcyzowym oraz o zmianie niektórych innych ustaw, a także o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych). Powód? Od sierpnia 2007 r. były rząd nie zdołał ich wysłać do Brukseli. Co najmniej przez pół roku blokowało to i wciąż blokuje wprowadzenie na rynek biokomponentów jako samoistnych paliw - przypomina dziennik.
- Jesteśmy przekonani, że od 1 stycznia 2008 r. wszyscy producenci paliw będą dodawali biokomponenty. Przewidujemy, że będzie to około 350 tys. ton estru metylowego i około 250 tys. ton bioetanolu - twierdzi Henryk Zamojski, wiceprezes Krajowej Izby Biopaliw.
Priorytetem dla branży jest jednak jak najszybsze wprowadzenie na rynek samoistnych biopaliw w postaci B100 (100 proc. estru metylowego), E85 (85 proc. bioetanolu), E100 (100 proc. bioetanolu).
W lipcu 2007 r. rząd Kaczyńskiego przygotował program promocji biopaliw, w którym każdy z ministrów jest odpowiedzialny za określone działania. Program przewidywał na przykład akcję promującą biopaliwa w mediach, są na to przewidziane pieniądze w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Żadne z ministerstw byłego rządu nie przygotowało jakichkolwiek propozycji - czytamy w "PB".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rynek biopaliw skazany na sukces