W roku 2009 należy się spodziewać stagnacji na krajowym rynku paliw silnikowych - uważa Wiesław Skwarko, członek zarządu Nafty Polskiej.
Jego zdaniem ponowny wzrost popytu na najważniejsze rodzaje paliw powinien przynieść dopiero rok 2010. - Natomiast w roku 2011 będzie można spodziewać się powrotu sprzedaży najważniejszych paliw do poziomu notowanego w roku 2007 - dodaje wiceszef Nafty Polskiej.
Według danych Ministerstwa Finansów i Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN), w 2008 roku konsumpcja pięciu najważniejszych paliw na polskim rynku (olej napędowy, benzyny, autogaz oraz lekki i ciężki olej opałowy) wyniosła 25,74 mln m sześc., nieznacznie mniej niż w roku 2007 (25,83 mln m sześc.).
Jak już informowaliśmy, nieco bardziej optymistyczna jest POPiHN, która po zahamowaniu wzrostu w 2008 roku, już w 2009 roku spodziewa się ponownego zwiększenia sprzedaży paliw o ponad 1 proc.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rynek paliw ożywi się dopiero w 2010 roku?