Rząd chce za pomocą satelitów śledzić ciężarówki z paliwami, alkoholem i tytotniem. Ma to zapewnić w ciągu dekady ponad 100 mld zł wpływów do budżetu - informuje "Gazeta Wyborcza".
W styczniu 2017 r. ma wejść w życie ustawa o systemie monitorowania drogowego przewozu towarów. Na zgłaszanie uwag resort finansów dał czas zaledwie do wtorku.
Według projektu firmy transportowe i kierowcy będą zobowiązani rejestrować przewozy paliw, alkoholu i tytoniu w specjalnym systemie elektronicznym. A od połowy przyszłego roku trasę przejazdu takiej ciężarówki służby podatkowe, celne i policja będą mogły śledzić za pomocą lokalizatorów korzystających z nawigacji satelitarnej GPS i telefonii komórkowej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rząd chce śledzić TIR-y