Budowana od siedmiu lat przez firmę Anwim niezależna siec stacji Moya jest już szóstą największą siecią w Polsce, ale jej właścicielom to nie wystarcza. O planach rozwoju mówi w rozmowie z wnp.pl Filip Puchalski, dyrektor ds. operacyjnych Moya.
Na ile dojrzały jest w Pana ocenie rynek detaliczny paliw w Polsce? Czy w najbliższych latach możemy się na nim jeszcze spodziewać zmian właścicielskich, przejęć i fuzji? Czy Moya może w jakiś sposób uczestniczyć w tym procesie?
- Nie spodziewam się w najbliższym czasie jakichś poważnych ruchów właścicielskich na detalicznym rynku paliw w Polsce. Obserwujemy oczywiście sytuację, ale robimy swoje.Mamy jasno sprecyzowane plany, które opierają się na rozwoju organicznym, w tym pozyskiwaniu partnerów i budowie nowych stacji od zera. Jeżeli jakaś sieć zostanie wystawiona na sprzedaż, oczywiście to przeanalizujemy, nie zamykamy się na żadne możliwości i każdy przypadek traktujemy indywidualnie.
Na rynku utarło się przekonanie, że Moya jest dynamicznie rozwijającą się siecią, więc każdy kto ma na sprzedaż stację czy sieć stacji zawsze może do nas przyjść i liczyć na to, że poważnie pochylimy się nad możliwością dokonania transakcji.
Natomiast pamiętajmy, że mamy dziś określone oczekiwania co do lokalizacji i potencjału sprzedażowego takich obiektów. Analizowaliśmy kilka ofert od niewielkich sieci i właśnie z tego powodu do zakupu ostatecznie nie doszło.
Sieć Moya należy w ostatnich dwóch latach do najszybciej rozwijających się sieci stacji w Polsce pod względem liczby otwieranych stacji, a w ujęciu procentowym wręcz nie ma sobie równych.
- Średnio oddajemy rocznie ok. 25 obiektów franczyzowych. Spodziewamy się, że 2017 rok będzie dla nas najbardziej dynamiczny pod tym względem, bo do tego dojdzie około 10 stacji własnych firmy Anwim. Łącznie sieć Moya powinna się w tym roku powiększyć nawet o 40 stacji, co oznacza przyrost o blisko jedną trzecią.W dalszej części tekstu czytaj:
- jakie plany rozwoju ma należąca do Anwimu sieć stacji;
- na jakie lokalizacje stawia i gdzie powstawać będą nowe stacje;
- czy logo Moya pojawi się w Miejscach Obsługi Podróżnych przy autostradach i drogach ekspresowych?
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rzucić wyzwanie paliwowym potentatom