Zmiany na rynku ropy oraz sytuacja popytowo-podażowa w kraju nie będą w stanie w krótkim czasie poprawić nienajlepszych nastrojów wśród kierowców. Tym bardziej, że przed nami sezon wakacyjnych wyjazdów. Podobnie jak w latach poprzednich sezonowość na rynku paliw oznacza niestety wyższe ceny przy dystrybutorach.
W perspektywie rosnących cen na poziomie hurtowym musimy liczyć się z dalszym wzrostem cen na stacjach. Obecnie średnio za litr benzyny płacimy około 4,36 zł/l, a diesla około 3,67 zł/l. To oznacza, że w stosunku do poprzedniego tygodnia za litr Eurosuper 95 i Suprerplus 98 płacimy średnio o 7 groszy więcej oraz 5 groszy więcej za litr diesla. Należy podkreślić, że na części stacji cena bezołowiowej Eurosuper 95 zbliżyła się do poziomu 4,49 zł/l.
Po weekendowych promocjach, jakie odnotujemy na części stacji, w pierwszej połowie przyszłego tygodnia ceny ponownie wzrosną i przekroczą obecny poziom średni.
Tym razem spodziewamy podwyżek wyższych dla oleju napędowego niż dla benzyn.
Wciąż na niskim poziomie utrzymują się ceny gazu LPG, średnio 1,64 zł/l.
Pierwszy tydzień czerwca na rynku ropy naftowej upłynął pod znakiem wyhamowania tempa wzrostu cen. Notowania lipcowych kontraktów na ropę WTI na giełdzie NYMEX osiągnęły w czwartek 4 czerwca 69,6$ i w obecnej sytuacji poziom 70$ wygląda na dość solidne wsparcie, tak więc przed atakiem na rejon 70-75 $ możemy obserwować korektę spadkową w rejon 60-61 $. Latem natomiast poziom 75$ wydaje się bardzo realny - mimo słabych fundamentów.
W dalszym ciągu stosunkowo słaby kurs dola i silne rynki akcji wspierają wzrosty cen ropy. Zapasy ropy w USA w minionym tygodniu wzrosły 2,9 mln bbl głównie za sprawą znacznego wzrostu importu ropy, który po kilku tygodniach spadku ponownie osiągnął poziom 9,6 mln bbl/d. Zapasy surowca w USA pozostają powyżej pięcioletniej średniej. Konsumpcja produktów ropopochodnych w USA w tygodniu kończącym się 29 maja spadła do poziomu 17,68 mln bbl/d - 5% w skali tygodnia i pozostaje 7,7% poniżej poziomu z roku ubiegłego. Jest to najniższy poziom konsumpcji produktów ropopochodnych w USA od 1999 roku.
Głównym czynnikiem wpływającym na skalę spadku popytu na produkty ropopochodne w USA był 5,5% spadek konsumpcji benzyn. Zapasy benzyn po spadku 0,2 mln w ostatnim tygodniu pozostają poniżej średniej dla tej pory roku.
Goldman Sachs podniósł prognozę cen ropy na koniec roku z poziomu 65$ do 85$. Commerzbank natomiast spodziewa się w najbliższych tygodniach spadku cen ropy w rejon 50-55$.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Sezonowość na rynku paliw - wyższe ceny przy dystrybutorach