Cena ropy będzie nadal spadać w drugiej połowie roku - przewiduje prezes Shella Peter Voser. Jego zdaniem dopiero wówczas spowolnienie globalnej gospodarki przełoży się na niższe zapotrzebowanie na surowiec.
- Osłabienie popytu na ropę zaczyna być coraz bardziej widoczne na skutek recesji w Europie, ale również w mniejszym stopniu na Dalekim Wschodzie - powiedział Voser. - Do tego dochodzą także czynniki geopolityczne, które również wpływają na osłabienie cen, które będzie postępować w drugiej połowie roku - dodał.
Jego zdaniem tendencja ta może odwrócić się dopiero w przyszłym roku. - Popyt na ropę będzie się stopniowo odbudowywał a wraz z nim także cena surowca będzie szła w górę - twierdzi prezes Shella.
Na sytuację na rynku ropy większego wpływu nie będą miały raczej sankcję wobec Iranu, które wchodzą w życia z początkiem lipca. – Potencjał wzrostu podaży ropy jest wystarczający by uzupełnić niedobory wynikające z zakazu importu z Iranu - stwierdził Voser. Dodał, iż wszystkie zakłady Shella przestały już kupować irańską ropę.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Shell: ceny ropy będą nadal spadać