Międzynarodowy gigant paliwowy, koncern Shell chce zwolnić 5-10 proc. swoich pracowników, zatrudnionych przy kanadyjskim projekcie Albian Sands. Oficjalnie redukcja zatrudnienia – obecnie pracuje tam około 3 tys. osób nie jest związana z załamaniem cen na ropę naftową.
Albian Sands jest częścią projektu Athabasca Oil Sands, który Shell realizuje w kanadyjskiej prowincji Alberta. Celem jest produkcja nawet 250 tys. baryłek surowca dziennie. To nie pierwsza zmiana w kanadyjskich aktywach Shella.
W lutym ubiegłego roku Shell wstrzymał budowę w prowincji Alberta kopalni Pierre River. Zakład miał produkować do 200 tys. baryłek ropy dziennie z piasków bitumicznych. Tłumaczono to wówczas „przeglądem” aktywów.
Zdaniem specjalistów choć „korekta struktury organizacyjnej” brzmi wiarygodnie, to jednak wywołały ją niskie ceny ropy. Produkcja surowca z piasków bitumicznych należy bowiem do stosunkowo drogich metod pozyskiwania ropy naftowej. W związku z tym analitycy uważają, że właśnie te kopalnie mogą w pierwszym rzędzie redukować zatrudnienie i wydobycie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Shell redukuje personel w Kanadzie