Skutki drogiej ropy nie ominą Polski

Skutki drogiej ropy nie ominą Polski
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Rynkowy niepokój pchnął notowania ropy Brent w cenowe rejony bliskie 125 dol. za baryłkę. Wydaje się, że nawet potencjalna korekta może tylko nieznacznie zredukować ten poziom. Polskie rafinerie także "nie odpuszczały" w podwyżkach, na szczęście dla kierowców, polski rynek chwilowo jeszcze nie odczuwa zbyt gwałtownie światowego ruchu cen.

Komentarz do sytuacji na rynku ropy i paliw w okresie 20 - 24 lutego 2012 r.

Polscy kierowcy chyba przywykli już do wzrostów cen i nie zdziwi ich potencjalna podwyżka cen, jaka na fali światowych wzrostów cen ropy jest prawdopodobna w najbliższych dniach. Na razie pozostają im jeszcze resztki optymizmu - wszak w tym tygodniu olej napędowy i autogaz traciły nieco ze swej, i tak bardzo wysokiej, ceny.

Krótka chwila satysfakcji

Przed tygodniem napisaliśmy w komentarzu: "Zawirowania w sektorze hurtowym mogą spowodować przejściowe obniżenie się cen tak, że przedział dla tej alternatywy dla benzyny szacujemy na 2,79-2,89 zł/l." Dziś możemy z satysfakcją stwierdzić, że nasze wskazania się potwierdziły, bowiem autogaz rzeczywiście potaniał o dwa grosze i kosztował 2,85 zł/l. Na tym rewelacje obniżkowe jednak się zakończą. Niestety w sektorze hurtowym, podobnie jak w paliwach tradycyjnych, czeka nas zapewne powrót do cen nieco wyższych. Zejście o 1 grosz w dół średnich cen oleju napędowego też miało raczej charakter incydentalny i już wkrótce poziom 5,74 zł/l może okazać się, ku zmartwieniu kierowców, nieaktualny.

Nie sposób uniknąć podwyżek

W tym tygodniu ceny średnie w polskich rafineriach dla wszystkich paliw tradycyjnych notowały zwyżki, w oczywisty sposób sprzęgnięte z podobnym ruchem na świecie. Mimo ochronnego parasola względnie mocnej waluty nie udaje się w zupełności ochronić nas przed losem, jaki dzieli cały świat handlujący ropą. Średnie ceny benzyny bezołowiowej w tym tygodniu wzrosły z 4476 zł/m sześc. do 4503 zł/m sześc. Skala podwyżki nie jest więc wcale nadmiernie duża. Podobnie ma się rzecz z olejem napędowym, który z poniedziałkowej ceny 4509 zł/m sześc. wzrósł do 4521 zł/m sześc. Mimo coraz mniej zimowej aury odnotowujemy także wzrost cen oleju opałowego - z 3305 zł/m sześc. do 3323 zł/m sześc. Ceny więc rosną, choć - jak już wspomnieliśmy - nie są to wzrosty tak odczuwalne, a to dzięki chwilowej mocy polskiej waluty.

Prognoza cenowa

W najbliższych dniach krajowi producenci paliw mogą wprowadzić niewielkie zmiany do swoich cenników hurtowych. Prognozy e-petrol.pl na sobotę i wtorek wskazują na możliwość umiarkowanych podwyżek cen benzyn i oleju napędowego w obu rafineriach.

Patrząc z punku widzenia kierowców takie decyzje polskich producentów paliw oznaczają, że prognozowane przez analityków e-petrol.pl podwyżki cen detalicznych, mają duże szanse na realizację. Na przełomie lutego i marca średnia cena najpopularniejszej benzyny 95 powinna mieścić się w przedziale 5,61-5,72 zł/l. Drożej tankować powinni też właściciele samochodów z silnikami Diesla, litr oleju napędowego może kosztować 5,74-5,85 zł. Niewielka zmiana może dotknąć też cen LPG – za litr autogazu kierowcy mogą spodziewać się cen z przedziału 2,77-2,89 zł.

Ropa cały czas w cenie

Notowania ropy na giełdzie w Londynie w mijającym tygodniu kontynuowały marsz w górę, zbliżając się do rekordowych poziomów z kwietnia 2011 r. Na przestrzeni ostatnich dni ropa Brent podrożała o około 4 dol. – tydzień zaczynała w okolicach poziomu 120 dol., a dziś płaci się za nią nawet 124 dol. Zwyżkowa seria na rynku naftowym trwa od początku miesiąca – na siedemnaście lutowych sesji londyńskiej giełdzie, tylko trzy zakończyły się spadkiem cen surowca.

Siłą napędową zwyżki na rynku naftowym są od dłuższego czasu problemy związane z irańskim programem nuklearnym i nakładanymi na Teheran sankcjami ekonomicznymi. Skuteczność amerykańskich represji ekonomicznych jest coraz wyższa i rośnie liczba odbiorców irańskiej ropy, którzy rezygnują, lub planują w niedalekiej przyszłości zrezygnować z tego źródła zaopatrzenia w surowiec. Szukają oni alternatywnych dostawców, co przekłada się presję na wzrost cen na rynku naftowym. Problemy z podażą dodatkowo pogłębia jeszcze konflikt o dochody z ropy na linii Sudan- Sudan Południowy.

Na drugi plan zeszły chwilowo obawy o wolniejsze tempo rozwoju globalnej gospodarki i spadek popytu na surowiec. Nie widać oznak gwałtownego spowolnienia w Chinach, a dane z USA pokazują poprawę na tamtejszym rynku pracy. Z mediów zniknęła też strasząca bankructwem Grecja, której udało się zapewnić sobie kolejną transzę międzynarodowej pomocy finansowej, dzięki czemu - przynajmniej na chwilę - oddala się groźba poważniejszego kryzysu na Starym Kontynencie.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Skutki drogiej ropy nie ominą Polski

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!