Sąd Okręgowy w Krakowie oddalił 9 października powództwo Rafinerii Trzebinia, wchodzącej w skład grupy PKN Orlen, przeciw Grzegorzowi Ślakowi, byłemu prezesowi tej spółki. Wyrok jest nieprawomocny.
- Kluczowe dla oddalenia powództwa okazało się datowane na 29 grudnia 2005 r. pismo z Ministerstwa Gospodarki, w którym stwierdzono, że rezerwy nie zostały naruszone - argumentuje w dzienniku były szef Trzebini, a obecnie prezes spółki Biocol, zajmującej się biopaliwami.
Obecny zarząd Trzebini, mimo korzystnego dla Grzegorza Ślaka wyroku, zamierza walczyć dalej.
- Wystąpiliśmy do sądu o pisemne uzasadnienie wyroku. Kiedy go otrzymamy, rozpatrzymy możliwość wniesienia apelacji - informuje w "PB" Małgorzata Tomankiewicz, rzecznik spółki.
We wtorek obradowała rada nadzorcza Trzebini. W programie obrad był punkt dotyczący zmian w składzie zarządu. W chwili zamykania numeru rada jeszcze obradowała. Jednak z nieoficjalnych wypowiedzi przedstawicieli spółki wynikało, że punkt dotyczący zmian personalnych nie będzie rozpatrywany.
Zobacz także: Grzegorz Ślak: nadal jestem w biopaliwach
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ślak wygrał z Rafinerią Trzebinia przed sądem