Zapasy ropy w USA w ostatnim tygodniu spadły o 1,4 mln baryłek, co było głownie pochodną zmniejszonego o 3,7 proc. importu. Rafinerie w tym okresie zredukowały mocno popyt na surowiec obniżając wskaźnik wykorzystania mocy z 85,3% do 82,6%.
- Dynamiki popytu na miesięcznych kroczących średnich uległy pogorszeniu w relacji do poprzedniego odczytu, w przypadku benzyny wynosi ona -5,6 proc., a w przypadku średnich destylatów +3,9 proc. – komentuje Kamil Kliszcz, analityk DI BRE Bank. Jego zdaniem mocny spadek zapasów, szczególnie diesla, to raczej efekt sezonowego wzrostu zapotrzebowania i problemów z dostawami w Azji po pożarze w dużej rafinerii w Singapurze.
– W obecnym otoczeniu makro i cenach ropy trudno raczej oczekiwać strukturalnej poprawy sytuacji na rynku rafineryjnym – podtrzymuje analityk.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Spokojny tydzień na amerykańskim rynku naftowym