Bruksela chce, by mniejsza akcyza na biopaliwa była tymczasowa. Orlen kręci nosem - pisze "Puls Biznesu".
Propozycje KE są jasne: albo Polska przyjmie przepisy dotyczące ulg w akcyzie na okres tymczasowy, do końca 2010 r., albo rozpocznie się procedura wyjaśniająca, która może potrwać nawet 18 miesięcy. Jej celem będzie zbadanie, czy przepisy podatkowe w formie przedstawionej Brukseli ułatwią rozwój rynku biopaliw.
— Przyjęcie pierwszej propozycji jest korzystne dla firm, bo pozwoliłoby wprowadzić bioester (określany jako B100). Dzięki uldze w akcyzie stałby się on konkurencyjny. Do końca 2010 r. są jeszcze dwa sezony. Ten czas pozwoliłby na takie ukształtowanie rynku, by paliwo znalazło na nim właściwe miejsce — mówi Tomasz Pańczyszyn, członek zarządu Krajowej Izby Biopaliw.
— Ta data była jednym z tematów w Brukseli — mówi Aneta Styrnik z UOKiK.
Orlen, jeden z największych producentów paliw i właściciel Rafinerii Trzebinia, największego producenta estrów, ma inne zdanie.
— Tymczasowe rozwiązania zamiast stymulować rozwój rynku, tylko go hamują. Tutaj potrzebna jest długofalowa polityka — mówi Robert Gmyrek, dyrektor biura alternatywnych źródeł energii PKN Orlen.
Orlen zabiega też o to, by zwiększyć udział biokomponentów w paliwach powyżej 5 proc.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Spór o ulgę w akcyzie dla biopaliw