Od grudnia ubiegłego roku Agencja Rezerw Materiałowych ponownie prowadzi postępowanie w sprawie ukarania spółki J&S Energy za brak wymaganych zapasów paliwa - ustaliła "Rzeczpospolita".
"Rzeczpospolita" przypomina, że ARM nakładała karę na J&S Energy dwukrotnie. Najpierw w październiku 2007 roku ukarała spółkę 462 milionami złotych. Dwa miesiące później karę skasował wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak. Na przełomie marca i kwietnia ubiegłego roku ARM znów nałożyła na spółkę karę tej samej wysokości. Pawlak zmniejszył ją o 10 milionów złotych i spółka zapłaciła 452 miliony złotych. Po wyroku sądu administracyjnego uchylającego karę, pieniądze zostały J&S Energy zwrócone.
Obecnie trwa analiza materiału dowodowego i ocena wniosków zgłoszonych przez J&S. Przesłuchano już świadków. Zeznania złożył już między innymi Piotr Woźniak, były minister gospodarki w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, i jego zastępca Piotr Naimski. Zeznawać ma także Przemysła Wipler, były dyrektor Departamentu Dywersyfikacji Dostaw Nośników Energii w MG.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Sprawa kary dla J&S od nowa