Według danych Departamentu Energii zapasy ropy w USA w ubiegłym tygodniu wzrosły o 0,7 mln baryłek (+0,2%), głównie w związku z prawie 6% zwiększeniem średniego dziennego importu, który z nawiązką zneutralizował efekt wzrostu popytu ze strony rafinerii (wskaźnik wykorzystania mocy zwiększył się z 81,9% na 82,5%). - Zwracamy uwagę, że obserwowane obecnie w Europie wysokie marże to pochodna strajków we Francji i nie można ich traktować jako wiarygodnego benchmarku na kolejne miesiące - podkreśla Kamil Kliszcz, analityk DI BRE Bank.
Znacznie lepsze informacje pojawiły się natomiast w kategorii średnich destylatów, gdzie wyraźne odbicie popytu (+6,7%), pozwoliło na znaczny spadek rezerw tych paliw
o 2,2 mln baryłek (-1,2%).
- Z punktu widzenia marż rafineryjnych ważne będą odczyty w kolejnych tygodniach dotyczące właśnie diesla, gdyż tylko dalsza poprawa sytuacji w tym produkcie pozwoli na zneutralizowanie negatywnego sezonowego efektu spadku cracków na benzynie - podkreśla analityk.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Strajki we Francji obniżają marże rafineryjne na kontynencie