Po burzach wokół nominacji na stanowisku prezesa i w składzie rady nadzorczej Orlenu nastała cisza. To pozory. W zarządzie iskrzy.
- Wojciech Heydel to bardzo miły człowiek. Jest też świetnym specem od sprzedaży. Nie nadaje się jednak na szefa grupy. Nie ma poparcia innych członków zarządu – mówi informator dziennika.
Jednym z głównych frontów sporu prezesa z resztą zarządu jest nowa strategia płockiego koncernu - uważa "Puls Biznesu".
Zobacz także wcześniejszy materiał wnp.pl: Odwołanie prezesa byłoby fatalne dla Orlenu