Gdyby nie chęć zysku właścicieli stacji benzynowych, moglibyśmy płacić za paliwo jeszcze mniej, nawet o 50 gr za litr paliwa - informuje "Metro".
Jednak cena ropy na giełdach spadła w tym czasie dużo bardziej - o blisko połowę. Na forach internetowych można spotkać wyliczenia sugerujące, że w związku z bezprecedensowymi spadkami cen ropy na giełdach, ceny na naszych stacjach nie powinny przekraczać 4 zł/l.
Cytowani przez gazetę eksperci ripostują, że zmiany giełdowych cen ropy nigdy nie prowadzą do współmiernych zmian cen przy dystrybutorach. Uważają jednak, że ceny na stacjach mogłyby być sporo niższe, gdyby stacje nie postanowiły zarobić na spadkach rynkowych cen paliw, zwiększając swoje marże.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Tanie paliwo i tak jest za drogie