Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Ostatni tydzień na stacjach przynosi dwie refleksje. Pierwsza jest następująca – znów zapłaciliśmy drożej: za Pb95 o 1 grosz, a za Pb98 o 3 grosze. Do tego jednak w upływającym roku można się było przyzwyczaić. I tu właśnie nachodzi nas druga refleksja – 2011 był czasem podwyżek bardzo odczuwalnych dla kierowców. Czy jednak ich skala rzeczywiście była tak ogromna?
Widać więc z tych szacunków, że wzrost cen – jakkolwiek zauważalny, nie był jednak tak diametralny, jak rok wcześniej. Zapewne na nasze postrzeganie sytuacji wpłynąć mogło przerwanie psychologicznej bariery 5 zł/l i przebicie przez olej napędowy poziomu benzyny, jednak ciągle paliwa w Polsce są stosunkowo tanie.
W ostatnich dniach za benzynę 95 trzeba zapłacić 5,45 zł/l, a za jej szlachetniejszą odmianę – 5,73 zł/l. Bez zmian na swych pozycjach tkwi paliwo dieslowskie i gaz płynny – odpowiednio po 5,59 zł/l i 2,85 zł/l.
W tym tygodniu najtańsza benzyna jest na Dolnym Śląsku – po 5,38 zł/l, zaś najdroższa – na Pomorzu Zachodnim – po 5,50 zł/l. W przypadku diesla w cenach najniższych prym wiedzie również Dolny Śląsk i Łódzkie – z ceną 5,54 zł/l. Najdroższe znów jest Pomorze Zachodnie z ceną 5,66 zł/l.
Stolicami wojewódzkimi o najtańszej benzynie są w tym tygodniu Gdańsk i Białystok – kosztuje tam ona 5,38 zł/l. Najdroższa Pb95 jest w Gorzowie Wlkp. – po 5,59 zł/l. Białystok jest tez miastem o najtańszym oleju napędowym - 5,51 zł/l. W Gorzowie Wlkp. kupimy najdroższy olej napędowy w spośród głównych miast w Polsce – po 5,69 zł/l.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: To nie był zły rok na stacjach paliw