Ministrowie spraw zagranicznych 27 państw UE, którzy rozpoczęli w piątek 28 marca w Brdzie koło Lublany dwudniowe nieformalne posiedzenie, chcą zdecydować o rozpoczęciu wkrótce negocjacji w sprawie nowego porozumienia UE-Rosja.
Niemiec wskazał na coraz bliższy finał sporu handlowego Polski z Rosją, który był jednym z powodów blokowania przez Warszawę od 2006 roku rozpoczęcia negocjacji z Rosją. - Mam nadzieję, że dyskusje, które dziś między sobą będziemy prowadzić, usuną przeszkody, które nam w przeszłości uniemożliwiały podjęcie negocjacji - zaznaczył.
- Ta decyzja (o rozpoczęciu negocjacji) już się wykluwa, dlatego, że spełnione zostały polskie warunki - powiedział dziennikarzom, tuż po przybyciu do Brda, szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski.
Przypomniał, że oprócz zakończenia rosyjskiego embarga na polskie produkty roślinne i zwierzęce, spełniony został drugi polski postulat, by do mandatu negocjacyjnego z Rosją dołączona została deklaracja o bezpieczeństwie energetycznym.
Stwierdza ona, że UE będzie dążyć do uzyskania w rozmowach z Rosją \"takich zasad, jakie przewiduje Europejska Karta Energetyczna\", której Rosja nie chce ratyfikować. Ma to - zgodnie z intencją Polski - zagwarantować uzyskanie takich warunków handlu i inwestycji w sektorze energetycznym, które zapewnią całej UE i wszystkim jej członkom bezpieczeństwo dostaw.
- Nie będziemy mnożyć warunków - zapewnił Sikorski. - Natomiast to jest stanowisko polskie i inne kraje mogą zgłaszać swoje postulaty - zastrzegł.
Rezerwę wobec rozpoczęcia rozmów z Rosją poza Polską dotychczas zgłaszała też Litwa, która protestuje przeciwko odcięciu dostaw ropy rurociągiem \"Przyjaźń\" do rafinerii w Możejkach.
Jednak zdaniem dyplomatów, \"jeśli Litwa pozostanie sama, to ustąpi\".
Piątkowa dyskusja szefów dyplomacji \"27\" będzie pierwszą na forum UE debatą na temat Rosji od czasu marcowych wyborów prezydenckich w tym kraju, które wygrał Dmitrij Miedwiediew.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: UE bliska decyzji o rozpoczęciu negocjacji ws. nowego porozumienia z Rosją