Ukrainę może dotknąć kryzys paliwowy. W maju ceny diesla w kraju dwukrotnie poszły w górę.
Obecnie cena hurtowa diesla, produkowanego przez rafinerię Lisiczańsk, która zajmuje drugie miejsce w kraju pod względem wielkości wynosi około 1,5 tys. USD za tonę.
Aleksander Nazarow z funduszu Metropol na łamach dziennika "RBK daily" zaznacza, że w tym roku dostawy ropy na ukraińskie rafinerie spadły o 36 proc. w porównaniu do 2007 roku. W związku z tym spadło też przetwórstwo tego surowca do około 39 proc.
Ekspert dodaje także, że sytuację pogarsza wysokie tempo inflacji, rosnące ceny ropy i gazu oraz spadek własnej produkcji.
Ukraińska gospodarka bazuje na węglu, jednak zdaniem analityka, by zapobiec kryzysowi energetycznemu nie wystarczy postawić na wydobycie tego surowca, z powodu jego złej jakości.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ukrainie grozi kryzys paliwowy