USA. Wyciek po wypadku platformy zagraża czterem stanom

USA. Wyciek po wypadku platformy zagraża czterem stanom
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Wielki wyciek ropy po zatonięciu platformy wiertniczej dotrze do południowych wybrzeży USA w piątek i może zagrozić czterem stanom: Luizjanie, Missisipi, Alabamie i Florydzie - poinformowała w czwartek Straż Przybrzeżna.

Amerykańska armia zaproponowała pomoc firmie BP, do której należała platforma, w powstrzymaniu rozprzestrzeniania się ropy.

Minister bezpieczeństwa narodowego Janet Napolitano powiedziała na konferencji prasowej, że sprawa wycieku ma "znaczenie ogólnonarodowe".

Luizjana już ogłosiła stan nadzwyczajny z powodu wypadku. Wyciek, jak utrzymuje Straż Przybrzeżna, jest pięciokrotnie większy niż początkowo szacowano.

BP i Straż Przybrzeżna zorganizowały operację, którą londyńska kompania nazywa największą tego rodzaju w historii. Prowadzona jest z udziałem dziesiątków statków.

Prezydent USA Barack Obama powiedział w czwartek, że ostatecznie odpowiedzialność za czyszczenie poszerzającego się wycieku spoczywa na firmie BP Plc, lecz zaznaczył, że używa wszelkich sposobów, by można było rozwiązać problem.

Oświadczył, że możliwe jest wykorzystanie zasobów Ministerstwa Obrony i że pozostaje w kontakcie z gubernatorami stanów nad Zatoką Meksykańską.

Platforma Deepwater Horizon zatonęła w Zatoce Meksykańskiej w wyniku silnej eksplozji, do której doszło w ubiegły czwartek, 22 kwietnia. Platforma znajdowała się 70 km od Nowego Orleanu. Przed eksplozją w jej zbiornikach było 2,6 mln litrów ropy. W momencie eksplozji na platformie przebywało 126 osób. W następstwie wypadku zginęło 11 ludzi.

Jak podał w czwartek dziennik "Wall Street Journal", platforma, będąca własnością firmy Deepwater Horizon wynajętej przez koncern BP PLC, miała urządzenie automatycznie zamykające szyb naftowy, ale nie posiadała tzw. akustycznego wyłącznika, który dodatkowo umożliwia zamknięcie szybu spoza platformy, nawet po jej uszkodzeniu i ewakuacji.

Amerykańskie ani brytyjskie przepisy nie wymagają od firm wydobywających ropę posiadania takiego zabezpieczenia, które jest drogie - kosztuje około 500 000 dolarów. Stosuje się je jednak w niektórych innych krajach-producentach ropy, jak Norwegia i Brazylia.

Niektóre firmy naftowe, jak Royal Dutch Shell PLC i France Total SA, używają czasem takich urządzeń na swoich platformach wiertniczych, nawet jeśli przepisy w krajach, w których działają, tego nie wymagają.

Platforma zatonęła w wyniku silnej eksplozji, do której doszło w ubiegły czwartek, 22 kwietnia. Znajdowała się 70 km od Nowego Orleanu. Przed eksplozją w jej zbiornikach było 2,6 mln litrów ropy. W momencie eksplozji na platformie przebywało 126 osób. 121 pracownikom udało się uciec.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: USA. Wyciek po wypadku platformy zagraża czterem stanom

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!