W połowie tego roku było 6868 stacji, czyli o 19 mniej niż na koniec 2007 r. - wynika z informacji Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego. Przedstawiciele Izby zauważają, że oznacza to odwrócenie trendu.
Jeszcze niedawno wiceliderem naszego rynku pod względem liczby placówek detalicznych była Grupa Lotos. W minionym półroczu jej sieć znacząco się jednak skurczyła. Jak wynika z danych Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, gdańskiemu koncernowi ubyło w tym czasie aż 31 placówek.
Poważnym kandydatem, zabiegającym o miejsce na podium wśród posiadaczy największych sieci detalicznych w Polsce jest tez Shell. Na razie brytyjsko-holenderski koncern jest na naszym rynku detalicznym numerem cztery. Jego stan posiadania stale się jednak powiększa, a w tym roku budowa sieci partnerskich stacji Shella wyraźnie przyspieszyła. Tylko w ciągu kilku ostatnich tygodni przybyły cztery. Łącznie w polskiej sieci Shella funkcjonują 323 placówki.
Różnica pomiędzy liczbą stacji z muszelką w logo a stacjami Grupy Lotos wynosi już tylko 22 placówki.
Tylko pozycja lidera, czyli Orlenu, który ma prawie 1,9 tys. placówek detalicznych, wydaje się wciąż niezagrożona.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: W Polsce zaczyna ubywać stacji paliwowych