W 2008 roku spółka Lotos Paliwa otworzyła 18 nowych stacji ajencyjnych i partnerskich. Byłby to wynik identyczny jak konkurencyjnego BP Polska gdyby nie fakt, że jednocześnie z sieci Lotosu wypadło ponad 40 stacji patronackich.
W rezultacie sieć stacji Lotosu, zamiast się powiększyć, skurczyła się o ponad 20 stacji. Wszystko wskazuje na to, że z podobną sytuacją będziemy mieli do czynienia jeszcze co najmniej przez dwa-trzy kolejne lata.
Hanka Krzyżańska, prezes spółki Lotos Paliwa, zapowiada bowiem, że w ciągu trzech lat stara sieć patronacka powinna całkowicie zniknąć z rynku. Część byłych stacji patronackich będzie zamieniać się w placówki partnerskie, ale większość zmieni barwy firmowe.
W rezultacie nowo uruchamiane stacje własne i partnerskie nie będą w stanie zrekompensować ubytku stacji patronackich, których właścicielom skończą się umowy, a łączna liczba stacji Lotosu będzie się zmniejszać lub oscylować wokół obecnego poziomu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: W sieci Lotosu coraz mniej patronatu