- Jeśli Orlen całościowo przeorganizuje produkcję i rozwiąże problem Możejek, to być może zwolnienia w Płocku nie będą potrzebne - odpowiedział cytowany przez płocką "Gazetę Wyborczą" wicepremier Waldemar Pawlak na pytanie o zapowiadaną przez PKN optymalizację zatrudnienia.
Pytany, czy on, a także towarzyszący mu w wizycie marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik, jako politycy są przygotowani do pomocy dla Płocka i regionu, gdyby Orlen przystąpił do optymalizacji zatrudnienia i zwolnień, odpowiedział: - Orlen potrzebuje całościowej strategii i tu najważniejsze pytanie dotyczy inwestycji w Możejkach. O ile Unipetrol przynosi pozytywne efekty i dysponuje infrastrukturą pozwalającą na dostawy ropy przez Adriatyk, to Możejki już nie. Rafineria powinna być zaopatrywana w ropę rurociągiem. Nie jest, zamiast tego przywozi się do niej ten sam rosyjski surowiec morzem. Naturalne, że rentowność zakładu spada - tłumaczył cytowany przez "GW" Waldemar Pawlak.
- Jeśli Orlen przeorganizuje produkcję, to może zwolnienia w Płocku nie będą potrzebne. W przypadku polityki Orlenu przypomina mi się dowcip o tym, jak wnuk przychodzi do dziadka ze skarbonką i chwali się tym, ile udało mu się zaoszczędzić. A stary człowiek mu odpowiada: "ty się nie ucz oszczędzać, ucz się jak zarabiać".
Poproszony o komentarz do zarzutów braku zaangażowania Orlenu w płockim regionie Waldemar Pawlak odpowiedział dość ogólnie: - Orlen jest firmą, która powinna dla Płocka coś zrobić. Na wieść, że w ubiegłym roku PKN przekazał do miasta na różne przedsięwzięcia tylko 180 tys. zł, wicepremier uniósł brwi. I skomentował: - Licho się starają. Gdyby ich centrala była w Płocku, te relacje wyglądałyby zupełnie inaczej. Warto popatrzeć w raporty giełdowe, na jakie cele są pieniądze koncernu przekazywane.
Premier przyznał, że ma sygnały, iż zmiany kadrowe w PKN sięgają kadry inżynierskiej, która odpowiada za produkcję. A są to ludzie "wymagający szacunku". - Ze smutkiem przyjąłem także sygnał, że Orlen wycofuje się z Płockiego Parku Przemysłowo-Technologicznego - komentował wicepremier. - Dla koncernu mógłby to być zapłon do wielu cennych inicjatyw, choćby właśnie zielonej energii.
- Dodam, że PPPT to wciąż dla nas projekt kluczowy, szkoda byłoby stracić środki unijne na niego - uzupełniał cytowany przez dziennik Adam Struzik. - W tym przypadku brakuje dialogu między prezydentem Płocka a władzami koncernu. Ale trzeba też pamiętać, że Orlen sponsoruje wiele przedsięwzięć. Przecież dzięki wsparciu PKN możliwa jest w szpitalu wojewódzkim budowa ośrodka leczącego oparzenia.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Waldemar Pawlak: Orlen potrzebuje całościowej strategii