Węgierski koncern MOL, notowany na giełdach w Budapeszcie i Warszawie, deklaruje chęć rozpoczęcia rozmów o połączeniu z PKN Orlen.
Ferenc Szabolcs, dyrektor ds. komunikacji, zapytany o oficjalny komentarz w tej sprawie mówi, że kierownictwo MOL nigdy nie wykluczało konsolidacji regionalnej.
Jego zdaniem, z uwagi na różne obszary działania MOL-a i PKN i brak powielania się obszarów działania, firma uważa, że przyszła kooperację pomiędzy dwoma firmami byłaby całkiem rozsądna i taka, która ma duży potencjał stworzenia wartości na takich samych argumentach jak ustalona współpraca w 2003 roku.
Analitycy na razie ostrożnie podchodzą do deklaracji węgierskiej spółki.
Jak mówi Tordai Peter, analityk KBC Securities w Budapeszcie, aama fuzja MOL-a z Orlenem wydaje się teraz mało prawdopodobna. Bardziej realne wydaje się nawiązanie współpracy przez obie firmy. Gdyby jednak udało się uzyskać akceptację obu rządów, to połączenie spółek przyniosłoby pewne korzyści, m.in. w zakresie zakupów ropy, wykorzystania rafinerii czy petrochemii.
Ewentualny alians obu koncernów uchroniłby też obie firmy przez atakami podobnymi do próby wrogiego przejęcia przez OMV. Analitycy mówią, że spółki regionu mogą być atrakcyjne dla funduszy private equity lub rosyjskich koncernów paliwowych. Tylko Łukoil zgodnie z programem rozwoju do 2016 roku zamierza zainwestować w przerób ropy naftowej i rozwój sieci sprzedaży detalicznej około 24 mld dol.
Po fiasku pierwszych rozmów o współpracy kapitałowej pomiędzy MOL-em a PKN Orlen, ta pierwsza spółka zrobiła ogromny postęp. Zdobyła dostęp do własnych złóż ropy naftowej i jej kapitalizacja teraz jest prawie dwa razy wyższa niż PKN Orlen. Dodatkowo mimo nadal dużych politycznych wpływów nie doszło do zmian na stanowisku prezesa, a w tym czasie PKN Orlen miał czterech prezesów.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wraca pomysł na współpracę MOL-a z Orlenem