Wyciek ropy na platformie BP: zeznają świadkowie

Wyciek ropy na platformie BP: zeznają świadkowie
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Pierwsi świadkowie złożyli we wtorek zeznania w sprawie wycieku ropy naftowej z obsługiwanej przez koncern BP platformy wiertniczej w Zatoce Meksykańskiej w 2010 roku. Rząd USA i władze pięciu stanów domagają się od BP 21 mld USD odszkodowania.

Jako pierwszy zeznawał Robert Bea, profesor inżynierii na Berkeley i znany ekspert, który na prośbę Białego Domu sporządził raport w sprawie wycieku, a przed 2005 r. pracował dla BP jako konsultant do spraw bezpieczeństwa.

Zdaniem Bea powodem wycieku ropy były "braki w dziedzinie bezpieczeństwa" wywołane chęcią osiągnięcia jak największych zysków przy jak najmniejszych kosztach. "Nie brakuje dowodów na ogromny nacisk (w BP), by oszczędzać czas i pieniądze, co odbiło się na bezpieczeństwie" - powiedział.

Naciskany przez prawnika BP, ekspert przyznał, że koncern poczynił w ostatnich latach "znaczące wysiłki" w celu poprawienia standardów bezpieczeństwa, m.in. zainwestowano w szkolenia pracowników. Jednocześnie wskazał, że nowy system zarządzania bezpieczeństwem - przyjęty w 2008 roku, a więc dwa lata przed wyciekiem - został wdrożony tylko na jednej z siedmiu platform wiertniczych BP w Zatoce Meksykańskiej.

Jako drugi we wtorek przed sądem wystąpił prezes BP ds. eksploracji, produkcji i rozwoju Lamar McKay. W swoich zeznaniach kładł nacisk przede wszystkim na to, że odpowiedzialność za wyciek w Zatoce Meksykańskiej spoczywa nie tylko na BP, ale również na właścicielu platformy, spółce Transocean, a także na dostawcy cementu użytego do zatamowania podwodnego odwiertu, firmie Halliburton.

"Kluczowe dla mnie jest to, że jest to kwestia wspólnej odpowiedzialności" - podkreślił McKay.

Rząd Stanów Zjednoczonych i władze pięciu stanów żądają od BP łącznie 21 mld dolarów, niezależnie od kwoty ok. 38 mld dol., które koncern zobowiązał się przekazać poszkodowanym. Prowadzone do ostatniej chwili rokowania w sprawie polubownego uregulowania sporu nie powiodły się. BP podaje, że do tej pory z 38 mld dolarów wypłacił już 23 mld.

W kwietniu 2010 roku na kontrolowanej przez BP platformie wiertniczej Deepwater Horizon nastąpił wybuch, który spowodował śmierć 11 osób i niekontrolowany wyciek ropy z podmorskiego złoża. Według władz państwowych do wód Zatoki Meksykańskiej przedostało się wtedy 4,9 mln baryłek ropy, natomiast BP twierdzi, że było to 3,1 mln baryłek.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Wyciek ropy na platformie BP: zeznają świadkowie

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!