W ostatnim tygodniu zapasy ropy w USA wzrosły o niecałe 2 mln baryłek i są wyższe niż na początku tego roku o 6,7 proc. Zwiększenie rezerw miało miejsce w otoczeniu spadającego importu (- 2 proc.), wzrostu wykorzystania mocy w rafineriach (z 84,1 na 84,4 proc.) i wyższej produkcji w amerykańskich złożach (o 1,3 proc.).
- Ostatnie odczyty potwierdziły, że spadek konsumpcji w poprzednim tygodniu nie był jednorazowy i obecnie krocząca miesięczna dynamika w ujęciu rok do roku wynosi dla benzyny -1,2 proc., a dla średnich destylatów +0,9 proc. Zgodnie z naszymi oczekiwaniami spadła ona z wysokiego poziomu 4,5 proc. zawyżonego przez jednorazowy wysoki odczyt - uważa Kamil Kliszcz z DI BRE Bank.
Dodatkową negatywną informacją była, jego zdaniem, zapowiedź podwyżek cen detalicznych paliw przez Chiny. - Utrzymanie się obecnych tendencji rodzi coraz większe ryzyko dla prognoz globalnej konsumpcji – podsumowuje analityk.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wzrosły zapasy ropy w USA