Za średnią miesięczną płacę brutto Polacy mogą zatankować ok. 700 litrów paliwa. To więcej niż w większości krajów Europy Środkowej i Wschodniej.
Więcej, 714 l benzyny, może zatankować statystyczny Czech zarabiający średnio, w przeliczeniu na złotówki, 3150 zł brutto miesięcznie (o 5 zł więcej niż Polak). Jeśli jednak statystyczny Czech jeździ dieslem, za miesięczną wypłatę zatankuje już mniej paliwa, tylko 665 l - wyliczyła "GP".
Najmniej spośród krajów regionu zatankują nasi drudzy południowi sąsiedzi, Słowacy, zarabiający najmniej spośród branych pod uwagę państw. Za średnie miesięczne wynagrodzenie brutto zatankować mogą jedynie 462 litry oleju napędowego i niecałe 500 l najtańszej benzyny. Zarobki i siła nabywcza Polaków, Czechów, Słowaków, Litwinów, Łotyszy i Węgrów nadal nijak się mają do pensji Niemców. Nasi zachodni sąsiedzi mogą zatankować za średnią płacę brutto ponad 2,4 tys. l oleju napędowego i niecałe 2,25 tys. l benzyny. To ponad trzykrotnie więcej niż Polacy i Czesi oraz ok. pięciokrotnie więcej niż Słowacy - czytamy w "GP".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Za pensję Polacy mogą kupić najwięcej paliwa w regionie