To pierwszy generalny przestój remontowy rafinerii w Gdańsku po czterech latach ciągłej pracy instalacji na ponad 100 proc. mocy. Potrwa 35 dni i będzie kosztował ok. 74 mln zł.
Zaznacza przy tym, że jednocześnie jest to ostatni tego typu przestój w spółce, w trakcie którego wszystkie instalacje są wyłączane z użycia, a produkcja na kilka tygodni staje.
- W październiku tego roku rozpoczynamy w ramach programu 10+ uruchamianie drugiej kolumny destylacji ropy (o mocach przerobowych 4,5 mln ton rocznie) i od tej pory dwie pracujące w rafinerii kolumny destylacyjne będą remontowane nierównolegle, tak aby nie trzeba było całkowicie wstrzymywać przerobu - mówi prezes Lotosu.
W trakcie remontu, który potrwa do połowy kwietnia, planowane jest wykonanie prac niezbędnych do późniejszego podłączenia do ciągu technologicznego rafinerii nowo budowanych instalacji już bez konieczności wstrzymywania przerobu ropy.
Prezes Olechnowicz zapowiada, że mimo całkowitego wstrzymania pracy rafinerii na ponad miesiąc, uruchomienie pod koniec roku drugiej kolumny destylacyjnej (CDU/VDU) pozwoli osiągnąć w tym roku przerób ropy na poziomie zbliżonym do ubiegłorocznego (6,2 mln ton).