Zapasy ropy w USA wzrosły o 0,9 mln baryłek i znajdują się obecnie na najwyższym poziomie od sierpnia 1990 roku. Wzrost rezerw był jednak mniejszy od oczekiwań konsensusu (1,65 mln baryłek) z uwagi na ponad 3 proc. spadek średniego dziennego importu.
Rafinerie pracowały na zbliżonym poziomie do poprzedniego odczytu, ale mimo tego ponownie spadły zapasy benzyny, co jest efektem wyłączenia kilku amerykańskich rafinerii (wyższy wskaźnik wykorzystania mocy nie oznacza automatycznie wyższej produkcji).
Podtrzymujemy opinię, że dalszy spadek cen ropy – a jest to scenariusz bardzo prawdopodobny w kontekście obniżającej się premii za ryzyko geopolityczne – będzie stymulował popyt na paliwa i może zatrzymać negatywną dynamikę w tym zakresie – komentuje Kamil Kliszcz z DI BRE Bank.
Dodaje on przy tym, iż z punktu widzenia polskich rafinerii spadki cen detalicznych, które mogłyby ograniczyć szarą strefę, na razie się nie realizują z uwagi na osłabienie złotego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zapasy ropy w USA najwyższe od ponad 20 lat