- To działania przeciw spółce, zagrażające jej strategii - ocenia prezes PERN Przyjaźń Artur Zawartko kolportowane anonimowo zarzuty wobec zarządu spółki, która zajmuje się transportem ropy naftowej do rafinerii w Polsce i Niemczech.
- Musieliśmy uregulować sprawę budowy na terenie ok. 3 tys. działek - tłumaczył "Gazecie" prezes Zawartko na spotkaniu z dziennikarzami na początku 2006 r. Obecnie PERN musi uzyskać zgodę na budowę jeszcze na 266 działkach.
Sytuacja jest skomplikowana, bo np. w jednej z gmin nie uwzględniono budowy rury w planie zagospodarowania przestrzennego i decyzji w tej sprawie PERN oczekuje dopiero na wiosnę przyszłego roku. Zawartko zwracał uwagę, że nie przygotowano analiz celowości inwestycji, która pochłonęła już ok. 600 mln zł, a ponad 300 mln zł trzeba będzie wydać na jej ukończenie - napisała "GW".
Obecnie PERN spodziewa się, że nowa nitka ropociągu może zostać uruchomiona na przełomie 2010 i 2011 r., czyli wtedy, kiedy planuje się połączenie polskiego rurociągu z ukraińskim Odessa - Brody.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zarząd ropociągów PERN walczy z anonimami