Zapasy ropy w USA w minionym tygodniu wzrosły o 3,9 mln baryłek, co było zaskoczeniem dla rynku który spodziewał się tylko minimalnego nadbudowania rezerw. Powodem odchylenia od konsensusu był z jednej strony wyraźny wzrost importu (o prawie 9 proc.), a z drugiej obniżenie zapotrzebowania z rafinerii (wskaźnik wykorzystania mocy przerobowych spadł z 85,5% do 84,6 proc.).
Według niego nie jest wykluczone, że podobnie jak poprzednie bardzo dobre odczyty, tak teraz ten słabszy mogą być konsekwencją warunków pogodowych, jak również pochodną zmniejszenia wysokiego w ostatnich tygodniach popytu z rynków eksportowych. – Jednocześnie zaobserwowaliśmy niewielkie odbicie konsumpcji benzyny (o 2 proc.), co pozwoliło na obniżenie kroczącej miesięcznej ujemnej dynamiki r/r do -2,9 proc., gdy poprzednio było to -4 proc. Nadal trudno jednak ocenić pozytywnie sytuację na największym rynku paliwowym świata – ocenia analityk.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zaskakujące dane z amerykańskiego rynku paliw