Nawet jeżeli zawieszenie Piotra Kownackiego w pełnieniu funkcji prezesa PKN Orlen potrwa do końca jego kadencji, czyli do najbliższego walnego zgromadzenia akcjonariuszy spółki, nie powinno to mieć większego wpływu na funkcjonowanie koncernu.
Jego zdaniem jest możliwe, że zawieszenie prezesa przeciągnie się aż do końca kadencji zarządu, czyli do najbliższego zwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy Orlenu, dzięki czemu firma nie będzie musiała wypłacać prezesowi odprawy.
- To i tak na pewno lepsze rozwiązanie niż otwarty konflikt prezesa z ministrem skarbu państwa - przekonuje analityk.
- W Zakładach Azotowych Puławy prezesa nie było przez ponad pół roku i spółka świetnie sobie z tym radziła, Puławy opublikowały ostatnio rekordowe wyniki finansowe. Nie przeceniałbym zatem znaczenia braku prezesa dla funkcjonowania firmy - podsumowuje Ludomir Zalewski.
Zobacz również: Zawieszenie Kownackiego nie spodobało się związkowcom Orlenu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zawieszenie prezesa nie sparaliżuje prac zarządu Orlenu