W ciągu minionego tygodnia ropa naftowa głównie drożała, ale w dłuższym horyzoncie utrzymuje się w okolicach poziomu 50 dolarów za baryłkę. Zdaniem ekspertów powodem jest zbyt wysoka podaż tego surowca.
Natomiast w Londynie ropa odmiany Brent w dostawach na czerwiec potaniała z 53,26 do 50,01 dolarów za baryłkę (czyli również o ok. 6 proc.).
Początek obecnego tygodnia przyniósł obniżki cen, co zdaniem ekspertów jest efektem niskiego zapotrzebowania na ropę oraz zbyt dużej podaży tego surowca na rynku.
Zdaniem OPEC na światowym rynku jest obecnie o ok. 720 tys. baryłek ropy dziennie za dużo, a składa się na tę wielkość głównie wzrost wydobycia ropy w krajach nie będących członkami kartelu.
Przedstawiciele krajów OPEC przekonują, że ich zdaniem ropa powinna obecnie kosztować około 70 dolarów za baryłkę. Podobnego zdania jest Rosja, która ustami ministra energetyki Siergieja Szmatko oceniła, że "sprawiedliwy" poziom cen ropy wynosi obecnie 70-80 dolarów za baryłkę.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zbyt dużo ropy na światowym rynku