We wtorek wzrostem zysków pochwalił się brytyjski koncern paliwowy BP, w środę zrobił to międzynarodowy potentat Shell. Zysk brytyjsko-holenderskiej spółki wzrósł w pierwszym kwartale tego roku o 57 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego.
Wzrosły także przychody firmy. W omawianym okresie wyniosły one 86 mld dolarów i było to aż o 33,8 mld więcej niż w pierwszych trzech miesiącach ubiegłego roku.
Przedstawiciele spółki nie ukrywają, że główna zasługa polepszenia wyników to wzrost cen ropy. Średnio baryłka surowca kosztowała w pierwszych kwartale tego roku Az o 82 proc. więcej niż w tym samym okresie roku 2009.