Przedsiębiorcy z branży LPG alarmują, iż nowa ustawa o zapasach obowiązkowych może sprowadzić na nich trzykrotny wzrost opłat za magazynowanie rezerw. Na mocy aktualnie obowiązujących przepisów spółki z branży LPG zobowiązane są do utrzymywania rezerw obowiązkowych w wielkości odpowiadającej 30 dniowej konsumpcji, a nie jak w przypadku innych paliw - 90 dniowej. W przygotowywanym przez Ministerstwo Gospodarki projekcie nowej ustawy tego zapisu póki co nie ma.
- Nasze stanowisko od początku było takie, że polski rynek LPG jest na tyle bezpieczny z punktu widzenia dostaw, że wprowadzanie takiego mechanizmu nie jest konieczne. Mamy terminale morskie, które są w stanie sprowadzić wystarczające ilości gazu nawet w przypadku znaczącego zmniejszenia dostaw lądowych ze wschodu. Miały już miejsce sytuacje, w których rafinerie rosyjskie wstrzymywały dostawy ze względu na postoje remontowe. I choć z Rosji importujemy niemal połowę całego naszego zapotrzebowania to nikt w Polsce nie odczuł z tego tytułu jakichkolwiek braków zaopatrzenia - mówi nam Sylwester Śmigiel, prezes spółki Gaspol i przewodniczący Polskiej Organizacji Gazu Płynnego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Branży LPG grozi trzykrotny wzrost opłat za magazynowanie rezerw obwiązkowych