Brytyjski gigant BP w rosyjskim potrzasku

Brytyjski gigant BP w rosyjskim potrzasku
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Rząd Rosji grozi brytyjskiemu BP karami, jeśli fiaskiem zakończy się mariaż tego koncernu z rosyjskim koncernem Rosnieft, zablokowany na razie przez rosyjskich oligarchów.

BP i Rosnieft miały się wymienić własnymi akcjami o łącznej wartości niemal 16 mld dol., a ponadto zająć eksploatacją złóż gazu i ropy na Morzu Karskim w rosyjskiej Arktyce. Rosjanie zostaliby największym akcjonariuszem BP, a brytyjski gigant byłby drugim co do wielkości po rządzie Rosji udziałowcem Rosnieftu.

W czwartek wieczorem te plany pod znakiem zapytania postawił sąd arbitrażowy w Sztokholmie, który zamroził umowę BP z Rosnieftem. Arbitraż podjął taką decyzję na wniosek rosyjskich oligarchów, którzy w 2003 r. zawiązali z Brytyjczykami koncern TNK-BP - trzecią pod względem wydobycia kompanię naftową w Rosji. Rosyjscy oligarchowie - Michaił Fridman, Wiktor Wekselberg i Leonard Bławatnik - twierdzą, że BP dało im wyłączność na współpracę w Rosji i na Ukrainie. I podpisując umowę z Rosnieftem, Brytyjczycy złamali to porozumienie.

Od niemal dwóch miesięcy BP próbowało dogadać się z oligarchami - na razie bez skutku. I teraz brytyjski koncern stwierdził, że będzie nadal zabiegać o sfinalizowanie wymiany akcji z Rosnieftem, a plany w Arktyce odłoży na przyszłość. Bo zdaniem BP arbitraż zakazał umowy, która dotyczy zarówno wymiany akcji, jak też eksploatacji arktycznych złóż.

Inaczej sprawy widzi wicepremier Rosji Igor Sieczin, z którego inicjatywy BP i Rosnieft rozszerzyły planowaną wcześniej współpracę w Arktyce o transakcję wymiany akcji. Wczoraj Sieczin stwierdził, że Rosnieft będzie kontynuować arktyczne plany, nawet bez BP. Wicepremier Rosji dodał, że sąd w Sztokholmie nie zablokował definitywnie umowy BP z Rosnieftem, a tylko przedłużył zakaz jej zawarcia do 7 kwietnia. - Trzeba poczekać na wyrok - powiedział Sieczin.

Zabrzmiało to jak ultimatum dla BP, by zgodziło się na żądania rosyjskich oligarchów. Bo Sieczin zapowiedział, że Rosnieft będzie się domagać odszkodowania, także od BP. - Rosnieft rozważy z czyjej winy doszło do zerwania umowy. Spółka już ponosi straty i zastanowi się, w jakiej formie zostaną zrekompensowane - stwierdził Sieczin, który jest szefem rady nadzorczej Rosnieftu.

A Putin już twierdzi, że został oszukany przez Brytyjczyków. - Ani BP, ani TNK-BP nie informowały Rosnieftu, że mogą powstać jakieś problemy. Ja na przykład w ogóle o tym nie wiedziałem. Spotkałem się z szefem BP, ale nawet słowa nie powiedział o tych problemach - mówił trzy tygodnie temu szef rosyjskiego rządu.

Według dziennika "Wiedomosti" rosyjscy oligarchowie chcą sieci stacji benzynowych BP w Polsce, drugiej co do wielkości po sieci Orlenu.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Brytyjski gigant BP w rosyjskim potrzasku

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!