W tym roku nie zauważyliśmy jeszcze zmian cen w górę jeśli chodzi o segment detaliczny rodzimego rynku paliwowego. Trend na razie jeszcze nie ulega przerwaniu - spadki będą mieć dalszy ciąg.
Globalne ceny surowca nie zaskakują analityków wzrostami, a z tego można łatwo wyprowadzić wniosek o obniżkach dla polskiego rynku.
Rafinerie nie zmieniają zbyt wiele
Jeśli chodzi o zmiany cen paliw gotowych w rafineriach – benzyna bezołowiowa 95 potaniała o około 30 zł i lokuje się na poziomie cenowym 4061,40 zł za metr sześcienny. Jeśli zaś chodzi o benzynę 98-oktanową, spadek jest dość istotny – wyniósł około 60 zł, a obecna cena tego paliwa to 4137 zł za metr sześcienny. W przypadku oleju napędowego zobaczyliśmy śladowy ruch w górę – wyniósł on 7 złotych, a cena metra sześciennego diesla wyniosła 4124 zł. Spadek wynoszący 18 zł jest z kolei udziałem oleju opałowego. Potaniał on do poziomu 2942,30 zł/m sześc.
Prognozy dobre dla tankujących
Na tydzień między 20 a 26 stycznia 2014 r. spodziewamy się przedziału 5,21-5,30 zł za litr dla benzyny bezołowiowej 95. Z kolei dla oleju napędowego ceny będą się lokować między 5,25-5,36 zł za litr. Minimalne spadki są prawdopodobne dla autogazu – powinien on znaleźć się w przedziale 2,60-2,66 zł/l.
Libia i Iran w centrum uwagi
Mijający tydzień na rynku naftowym w Londynie przynosi kontynuację trwającego od początku stycznia spadkowego trendu, ale tempo obniżek jest dużo wolniejsze niż w pierwszych dniach nowego roku. Nie zmienia to jednak faktu, że notowania ropy Brent zmierzają w kierunku zamknięcia trzeciego kolejnego tygodnia na minusie. Dzisiaj przed południem baryłka surowca na londyńskiej giełdzie była wyceniana na około 106 dolarów – około 50 centów poniżej zamknięcia z ubiegłego piątku.
Presję na obniżkę notowań surowca wywierają głównie doniesienia z Libii oraz Iranu. Ta pierwsza po uruchomieniu prac na polu naftowy El Sharara, jednym z największych w kraju, odbudowuje wydobycie. Według przedstawicieli władz sięga już ono 600-650 tys. baryłek. To optymistyczny sygnał, szczególnie dla rynku europejskiego, będącego głównym odbiorcą surowca od tego afrykańskiego producenta.
Dobre rokowania dla stabilności globalnych dostaw ropy daje też weekendowe porozumienie z Iranem, które doprecyzowuje szczegóły porozumienia z listopada ubiegłego roku. Sankcje nałożone na reżim w Teheranie od 20 stycznia mają być poluzowane, co jest dobrym prognostykiem przed dalszymi negocjacjami w sprawie zakończenia irańskiego programu nuklearnego. W efekcie w perspektywie kilku miesięcy może zwiększyć się eksport ropy z Teheranu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ceny paliw: mamy nadal perspektywę obniżek