Ceny ropy rozpoczynają tydzień z niewielkimi wahaniami. Liczba czynnych wiertni naftowych w USA spadła w ubiegłym tygodniu, a inwestorzy mocno zredukowali liczbę zakładów na wzrost cen surowca. Trump przestrzega Iran przed grożeniem Stanom Zjednoczonym.
Brent w dostawach na wrzesień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 0,1 proc., do 73 dol. za baryłkę.
Liczba czynnych szybów naftowych w USA spadła w ubiegłym tygodniu o 5, do 858. To najmocniejszy spadek od marca, choć dopiero siódmy zniżkowy tydzień w 2018 r.
Ceny ropy naftowej pozostają względnie stabilne, choć w poniedziałek z rana po raz kolejny zaiskrzyło na linii Waszyngton - Teheran.
Prezydent USA Donald Trump na Twitterze ostrzegł władze Iranu, by "nigdy, przenigdy" nie groziły Stanom Zjednoczonym, gdyż w przeciwnym wypadku Iran poniesie "takie konsekwencje, jakie dotychczas poniosło niewielu".
Napięcia handlowo-geopolityczne skłoniły inwestorów do największej od 2016 r. redukcji długich pozycji na ropę. W tygodniu zakończonym 17 lipca liczba zakładów na wzrosty cen Brent na ICE Futures Europe spadła o 21 proc., na najniższy poziom od sierpnia 2017 r.
Inwestorzy uważnie śledzą także doniesienia z frontu globalnej wojny handlowej, która może zaważyć na wzroście gospodarczym, a tym samym na popycie na surowce, w tym na ropę.
Ministrowie finansów i prezesi banków centralnych krajów G20 w wydanym w niedzielę końcowym komunikacie po spotkaniu w Buenos Aires ostrzegli przed zagrożeniami, jakie spory handlowe i geopolityczne stanowią dla wzrostu gospodarczego, i zaapelowali o dialog.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ceny ropy bez większych zmian- mniej wiertni w USA