Skomentuj (1) 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Diametralne przeobrażenie rynku w kierunku paliw alternatywnych zajmie co najmniej pół wieku. Nie znaczy to jednak, że nie należy się do tych zmian przygotowywać już dzisiaj - przekonuje w rozmowie z WNP.PL Tomasz Wiatrak, wiceprezes Unipetrolu odpowiedzialny za segment detaliczny.
- - W ciągu najbliższych dziesięciu lat nie należy spodziewać się znaczących zmian, jeśli chodzi o dostępność paliw alternatywnych - ocenia Tomasz Wiatrak, wiceprezes Unipetrolu.
- Czeska spółka z grupy Orlen zamierza być jednak w awangardzie podmiotów wprowadzających na rynek paliwa alternatywne.
- Za najbardziej perspektywiczne z nich Tomasz Wiatrak uważa wodór.
Jakie paliwa będą dominować jako napęd samochodów w bliższej i dalszej przyszłości?
- Ropa naftowa jest i pozostanie niezastąpiona w koszyku energetycznym, zwłaszcza w transporcie, a jej zużycie będzie nawet jeszcze przez pewien czas rosnąć. Wynika to z faktu, że paliwa ropopochodne mają długą tradycję, a ich stosowanie jest nadal najbardziej opłacalne pod względem relacji ceny do wydajności.
Pomaga tu także dobrze rozwinięta infrastruktura służąca do dystrybucji i sprzedaży tych paliw, a także wielkie rozpowszechnienie samochodów. Infrastruktura do dystrybucji dla innych rodzajów paliw i pojazdów w zasadzie jeszcze się nie rozwinęła lub pozostaje w powijakach. Konieczność olbrzymich inwestycji i przyzwyczajenie użytkowników uniemożliwiają jak dotąd szybki rozwój, pomimo trwających od kilku lat dyskusji społecznych.
Dlatego nie spodziewam się żadnych znaczących zmian przynajmniej w ciągu najbliższych dziesięciu lat. Paliwa tradycyjne, których produkcja staje się coraz bardziej ekologiczna, i których właściwości wciąż się poprawiają, będą nadal dominować. To prosty fakt. Światowa flota silników spalinowych obejmuje około 1,2 miliarda pojazdów, a zatem minie co najmniej 50 lat, zanim całkowicie się to zmieni.
Które z paliw może najszybciej zastąpić paliwa tradycyjne?
- Obecnie nie ma wielu alternatyw, które pozwoliłyby skoncentrować tyle energii w tak małej objętości, jak ciekłe węglowodory w tradycyjnych paliwach. Jedną z nich jest napęd elektryczny na bazie wodoru. Wodór, jako najlżejszy gaz we wszechświecie, ma w porównaniu z aktualnymi bateriami wiele zalet. Główną z nich jest niespotykana gęstość energetyczna.
Bak samochodowy wypełniony wodorem waży od około 5-8 kilogramów, a zawiera ilość energii odpowiadającą zestawowi akumulatorów o masie od 200 do 300 kg. Nie mówiąc nawet o aspektach ekologicznych aktualnie używanych akumulatorów elektrycznych i produkcji energii elektrycznej. Dla porównania - pełny zbiornik ciekłego paliwa węglowodorowego waży około 50 kg. Jeżeli dodamy do tego stosunkowo prostą produkcję i opanowany proces dystrybucji, magazynowania i napełniania, mogłoby to być najlepsze paliwo przyszłości.
W dalszej części czytaj:
- O wsparciu dla paliw alternatywnych, jakie oferuje czeski rząd;
- Zmianach a sortymencie i wyglądzie stacji paliw, wymuszanych przez oczekiwania konsumentów;
- Sposobach Unipetrolu na skrócenie wizyty klienta na stacji Benzina;
