W tygodniu zakończonym 11 grudnia zapasy ropy w USA spadły o 3,7 mln baryłek, podczas gdy rynek oczekiwał ich zmniejszenia o 2 mln baryłek - podała amerykańska agencja ds. energetyki. - Ceny ropy zareagowały na wczorajszy raport wzrostami, aczkolwiek widać że przy umacniającym się dolarze będzie trudno o powrót w okolice 80 USD/Bbl - uważa Kamil Kliszcz z DI BRE Bank.
Lepsze niż oczekiwano okazały się także odczyty z rynku paliw gotowych. Zapasy benzyny co prawda wzrosły, ale mniej niż prognozowano (+0,9 mln baryłek vs. 1,25 mln baryłek). Największy optymizm pojawił się natomiast w przypadku średnich destylatów, których zapasy obniżyły się o prawie 3 mln baryłek (konsensus -0,5 mln baryłek) głównie dzięki mocnemu wzrostowi konsumpcji (+14 proc.).
- Na pewno pozytywną informacją dla rafinerii jest wzrost popytu na diesla, co wpłynie na poprawę cracku na tym paliwie. Pozostaje oczywiście pytanie czy ten dobry odczyt uda się utrzymać w kolejnym tygodniu - podkreśla Kamil Kliszcz.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Dane z USA dają nadzieje na wyższe marże rafineryjne