Donald Trump ponownie oskarża OPEC i w środę napisał na Twitterze, że zawyża ona ceny ropy. Prezydent USA już wcześniej oskarżał o to kartel, powodując spadki na rynkach kontraktów futures na ropę. W ciągu ostatniego roku ceny surowca wzrosły o 60 proc.
Oil prices are too high, OPEC is at it again. Not good!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 13 czerwca 2018
OPEC i część pozostałych producentów z Rosją na czele porozumiały się pod koniec 2016 roku w sprawie ograniczenia produkcji surowca, by podbić ceny po okresie radykalnych spadków; globalne wydobycie zostało ograniczone o około 1,8 mln baryłek dziennie.
Prezydent w kwietniu oskarżył OPEC na Twitterze o to, że manipuluje cenami ropy. "To niedobrze i to nie będzie tolerowane!" - napisał.
Nie wiadomo, jakie kroki mające na celu obniżenie notowań ropy prezydent ma na myśli, ani czy w ogóle rozważa on jakąś formę interwencji w tej sprawie.
Niektóre kraje już teraz, przed spotkaniem OPEC i innych producentów ropy poświęconym limitom wydobycia podwyższają planowaną produkcję na rok 2018. Reuters pisze, powołując się na analityków rynku, że rosnące ceny surowca zagrażają pozytywnym trendom w amerykańskiej gospodarce.
Arabia Saudyjska, nieformalny przywódca OPEC, opowiada się za utrzymaniem ograniczonej podaży surowca i liczy na to, że jego cena może osiągnąć 80 dol. lub nawet 100 dol. za baryłkę. Spotkanie krajów należących do kartelu i kilku innych producentów ropy, w tym Rosji, w Wiedniu planowane jest na 22-23 czerwca.
Pod koniec marca następca tronu Arabii Saudyjskiej Muhammad ibn Salman powiedział, że OPEC chce zawrzeć 10 lub 20-letnią umowę z Rosją i innymi producentami nienależącymi do kartelu w sprawie regulowania podaży na rynku ropy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Donald Trump znów atakuje OPEC