Droga ropa uderzy nas po kieszeni?

Droga ropa uderzy nas po kieszeni?
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Ropa na świecie drożeje, ale kierowcy w Polsce nie odczuwają jeszcze negatywnych skutków tego zjawiska. Ceny na stacjach ustabilizowały się na poziomach z poprzedniego tygodnia. Czy to tylko odsunięcie podwyżek w czasie?

Komentarz do sytuacji na rynku ropy i paliw w okresie 8-12 października 2012 r.

Wyraźna zwyżka cen ropy może budzić obawy o poziom cen na stacjach w Polsce. Odwrócenie w drugiej połowie tygodnia niekorzystnej dla polskich kierowców tendencji na rynku walutowym i wyhamowanie wzrostów na giełdach naftowych pozwalają mieć jednak uzasadnioną nadzieję na to, że w najbliższej przyszłości unikniemy większych podwyżek

Umiarkowany wzrost cen w rafineriach

Wzrost notowań ropy na światowych giełdach nie pozostał bez wpływu na krajowy rynek paliw i w hurtowych cennikach rodzimych rafinerii notowaliśmy w ostatnich dniach systematyczne podwyżki. Biorąc jednak pod uwagę to, co działo się na giełdach naftowych oraz osłabienie złotówki, która na początku tygodnia traciła na wartości względem dolara, ich skala była umiarkowana. W porównaniu z ubiegłym piątkiem metr sześcienny benzyny bezołowiowej 95, który w hurcie kosztuje dzisiaj średnio 4555,60 PLN, podrożał o 1,7 proc. W przypadku oleju napędowego wzrost był minimalnie niższy i wyniósł 1,64 proc. Za metr sześcienny diesla w krajowych rafineriach na koniec tego tygodnia płaci się średnio 4548,70 PLN.

Unikniemy droższego tankowania?

Mijający tydzień nie przyniósł dużych zmian jeśli chodzi o ceny paliw na stacjach. W większości wypadków za tankowanie kierowcy płacili tyle samo co na początku października – za 98-oktanową benzynę 5,99 PLN/l, za olej napędowy 5,74 PLN/ a za litr autogazu 2,72 PLN. Zmianę odnotowaliśmy tylko w przypadku benzyny bezołowiowej 95, która potaniała o symboliczny grosz. Litr tego paliwa kosztuje w Polsce średnio 5,84 PLN.

Ze stabilizacją cen na stacjach będziemy mieć też do czynienia w najbliższych dniach. Wzrost cen na rynku hurtowym sugeruje możliwość nieznacznych podwyżek, ale właściciele stacji w walce o klienta, kosztem swojej marży, mogą powstrzymać się od podnoszenia cen. Według prognozy e-petrol.pl w nadchodzącym tygodniu benzyna bezołowiowa 95 będzie kosztować 5,80-5,90 PLN/l. Tankując olej napędowy będziemy płacić 5,70-5,80 zł/l. Szacowany przedział cenowy dla autogazu to 2,71-2,79 PLN/l.

Europejskie problemy bez odbicia w cenach

Ceny ropy na londyńskiej giełdzie w ostatnich dniach nie były odzwierciedleniem sytuacji gospodarczej Starego Kontynentu. Wprawdzie udało się podczas spotkania ministrów finansów strefy euro zadecydować, że rząd portugalski uzyska pożyczkę przekraczającą 4 mld euro, co oddala nieco widmo kryzysu w tym kraju. Grecja jednak pozostaje nadal „słabym ogniwem” europejskiego łańcucha, czego przejawem jest brak decyzji dotyczących reform.

Stąd widać wyraźnie, że dobrze znane problemy trwają, ale w cenach ropy na giełdzie mamy wyraźny ruch w górę do 115 dolarów za baryłkę. Do wzrostu przyczyniają się między innymi dane o poziomie zapasów paliw gotowych, a także wyniki z rynku pracy – znacząco lepsze niż przed tygodniem. W dużej mierze za czynnik decydujący można także uznać zaognienie sytuacji między Turcją i Syrią.

Między Ankarą a Damaszkiem gorąco

Handlujący ropą naftową zdają się coraz częściej kierować spojrzenia na rzadko dostrzeganą granicę turecko-syryjską, na której mamy do czynienia ze sporymi obawami o możliwość eskalacji zbrojnego konfliktu. Póki co jest sporo nerwowych gestów – mamy ostrzelaną turecką wioskę, przymuszony do lądowania syryjski samolot przewożący elementy radarów, a także deklaracje strony tureckiej o możliwości działania militarnego.

Cały problem polega na tym, że ani Turcja, ani Syria nie są naftowymi gigantami. Wprawdzie odpowiadają za tranzyt surowcowy, ale bardziej kłopotliwa dla rynku może być „ogólna atmosfera” konfliktu, która na Bliskim Wschodzie zawsze może stanowić iskrę przy beczce prochu. Reakcja podwyżkowa na światowych rynkach wynika między innymi z doświadczeń „arabskiej wiosny” na przełomie 2010 i 2011 roku.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Droga ropa uderzy nas po kieszeni?

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!