Cena ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych rano 11 września minimalnie rośnie, po zniżce notowań dzień wcześniej o 3,3 proc. w ciągu poprzednich 4 sesji. Huragan Florence zbliża się do południowo-wschodniego wybrzeża USA i nabiera siły. Może wpłynąć na działanie rurociągu Colonial, głównego kanału przesyłu benzyny i oleju napędowego z Huston do Nowego Jorku.
Brent w dostawach na listopad na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 77,48 dolarów za baryłkę, po zwyżce notowań o 11 centów.
Zmierzający w kierunku USA huragan Florence przybrał w poniedziałek gwałtownie na sile i ma już kategorię czwartą w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona.
Stan wyjątkowy ogłosili gubernatorzy Wirginii oraz Karoliny Północnej i Południowej. Na wyspie Hatteras u wybrzeży Karoliny Północnej zarządzono ewakuację mieszkańców.
Amerykańskie Narodowe Centrum ds. Huraganów (NHC) podało, że siła Florence cały czas rośnie, a żywioł zbacza w kierunku wschodniego wybrzeża USA i może w najbliższych dniach stać się potężnym huraganem.
NHC przewiduje, że wiatr może osiągnąć prędkość nawet 240 km/godz. W czwartek według NHC Florence może uderzyć w ląd, a ulewne deszcze mogą grozić powodziami.
Chociaż Florence może ominąć rafinerie w rejonie Zatoki Meksykańskiej i Filadelfii, to może wpłynąć na działanie rurociągu Colonial, głównego kanału przesyłu benzyny i oleju napędowego z Huston do Nowego Jorku.
Przed zbliżającym się Florence kierowcy już tankują na zapas samochody, bo możliwe jest zamknięcie niektórych terminali dystrybucyjnych.
"Branża naftowa skupia uwagę na zbliżającym się huraganie, ale chociaż na ścieżce jego potencjalnego przejścia nie ma rafinerii, to naftociąg Colonial przygotowuje się na możliwe zakłócenia w dostawach energii" - mówi Stephen Innes, szef tradingu ds. Azji i Pacyfiku w Oanda Corp.
W poniedziałek ropa w USA straciła na NYMEX 21 centów do 67,54 dolarów za baryłkę. W zeszłym tygodniu jej cena spadła o 2,6 proc. Był to najmocniejszy tygodniowy spadek cen surowca od ponad 2 miesięcy.