Polskie firmy są doświadczone w odwiertach, mogą robić to w Iraku. Jeśli chcą robić więcej, muszą zorganizować konsorcja, tak jak robi to BP - powiedział przebywający z wizytą w Warszawie iracki minister przemysłu i minerałów Iraku Fawzi Hariri.
"Dopiero zaczynamy rynkową grę, prywatyzacja to kwestia 5 lat. Teraz skupiamy się na zwiększeniu naszych możliwości, jeśli chodzi o produkcję ropy naftowej" - zaznaczył. Poinformował, że obecnie Irak produkuje ok. 2 mln baryłek ropy dziennie, a w ciągu 5-6 lat zamierza osiągnąć poziom 10 mln baryłek ropy dziennie.
"Mamy teraz trzy konsorcja w Iraku, m.in. z udziałem Exxon Mobile, który pokonał w przetargu rosyjskiego Łukoila. Są one wyłącznie na kontraktach usługowych i będą otrzymywać ok. 1,9 dolara za każdą baryłkę ropy, jaką wyprodukują powyżej określonego poziomu" - zaznaczył. "Te trzy konsorcja zwiększą łączne wydobycie z trzech pól naftowych o 6 mln baryłek dziennie" - dodał Hariri. Jego zdaniem, po zwiększeniu produkcji Irak będzie "numerem jeden" na świecie pod względem zasobów i produkcji ropy, wyprzedzając Arabię Saudyjską.
"Jeśli chodzi o gaz, jesteśmy w pierwszej dziesiątce producentów, ale możemy zająć trzecią lub czwartą pozycję" - oszacował. Zapowiedział, że Irak planuje wykorzystać swoje zasoby, żeby zaspokoić potrzeby Europy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Iracki minister zachęca polskie firmy do starań o kontrakty