Rosja chce zainwestować 20 mld dolarów w wydobycie ropy w delcie Orinoko. Analitycy wątpią jednak by nawet posiadając takie pieniądze Rosjanom udałoby się zrealizować główny cel tj. zwiększyć wydobycie.
Na mocy porozumienia między Rosją a Wenezuelą, ta pierwsza ma zainwestować 20 mld dolarów. Wydane pieniądze mają zagwarantować wydobycie rzędu 450 tys. baryłek dziennie przez najbliższe cztery dekady.
- Problem w tym, że Rosjanie nie mają odpowiedniej technologii by wydobywać ropę w takich warunkach klimatycznych. Śmiem wątpić, czy w ogóle koncerny rosyjskie, bo one będą reprezentowały Rosję dysponują wystarczającym zapleczem technologicznym do takich prac – uważa John Peticroe, analityk z nowojorskiej giełdy NYMEX.
Nie jest pewne, czy Rosjanie będą mogli kupić taką technologię na rynku. Prawie w całości należy ona do firm amerykańskich, a jak wiadomo Wenezuela i USA nie są sobie bliskie.
Dodatkowym czynnikiem może być sprzeciw organizacji ekologicznych. Delta Orinoko to wielki rezerwat biosfery. Nie wiadomo jak wydobycie ropy odbiłoby się na tamtejszym środowisku.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Jak Rosja chce pomóc Wenezueli zwiększyć produkcje ropy?