Najwięksi handlujący ropą naftową oraz firmy naftowe chcą wprowadzić embargo na węglowodory z Syrii. Ma to zmusić reżim Baszera al-Assada do rozmów z opozycją.
Być może już wkrótce Syria zostanie pozbawiona petrodolarów. Tak wielcy gracze jak BP, Royal Dutch Shell czy Total rozważają wstrzymanie odbioru surowca.
Dla Damaszku brak dolarów z eksportu ropy byłby bardzo ciężkim ciosem. Mogloby to zmusić reżim do rozmów z opozycją.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Jeśli ropa, to nie z Syrii